moda i wygoda

Dwa, trzy rodzaje obuwia – ile w końcu jest tych mokasynów?

Wszyscy, jak jeden mąż w naszym kraju na męskie baleriny mówią mokasyny. I choć wiele osób zdaje sobie sprawę, że jest wiele rodzajów tego obuwia, te są wrzucane do jednego worka. Niektórzy nieudolnie próbują walczyć z tym przekonaniem, jednak tłumaczenie każdemu z osobna, że nie każdy but będzie mokasynem przeraża ich na tyle, że rezygnują z tego pomysłu. My, jako osoby doświadczone, które lubią nazywać rzeczy po imieniu, w dzisiejszym artykule wytłumaczymy Wam, czym tak naprawdę są mokasyny, a czym buty loafers, które także zaliczane są przez wielu do tych pierwszych, a wcale nimi nie są. Mamy nadzieję, że wskazane różnice pozwolą wszystkim czytelnikom raz na zawsze zapomnieć o tym, żeby różne rodzaje obuwia, wrzucać do tego samego worka. Gotowi na garść przydatnej wiedzy? No to zaczynamy!

Mokasyny, a może loafersy – co jest czym?

Powołując się na terminologię angielską, na rynku wyróżnia się “loafers” i “moccasins”. Pierwszy z wymienionych rodzaj obuwia posiada dwie składowe – cholewkę i podeszwę. Każda z nich wykonana została z dwóch różnych rodzajów skóry. Poza tym podeszwa zawsze posiada podbity obcas.

Jeżeli chcemy kupić drugi rodzaj obuwia, czyli mokasyny, skupmy się na butach, w których zarówno cholewka, jak i podeszwa zostały wykonane z tego samego rodzaju skóry i co więcej – nie posiada obcasa ani podbicia. Ten rodzaj obuwia pierwotnie był tworzony przez Indian z jednego kawałka skóry. Loafersy natomiast wzięły swój początek z Norwegii, w której to tworzono tzw. buty norweskie.

Dlaczego zatem, choć różne, wrzucane są do tego samego worka? Być może dlatego, że zarówno pierwsze, jak i drugie mają na zewnątrz charakterystyczny szew wokół cholewki, który kształtem przypomina literę U.